Studnia miejska,studnia publiczna - różnie na nie mówią,pewnie istnieje nazwa oficjalna.Ciekawe ile ich jest w Świdnicy , na tą trafiłem na ul.Okrężnej .Najlepsze z tego jest to że wychowałem sie w jej pobliżu a dzisiaj" odkryłem" ją na nowo.
ja bym drogi marianie poszukal raczej zakopanych kiedys skarbow. kawalka kolorowego szkielka co mialo byc brylantem, ulubionych kapsli do gry w wyscig pokoju,starego scyzoryka przez ktorego nieporadnosc obrotowa wyciagales kolek z ziemi krwawiacymi wargami, list od dziewczyny z koloni co miala byc ta jedyna. tego wszystkiego bym poszukal. pozdrawiam cie
8 komentarzy:
Ciekawe do czego służy to ogrodzenie odgradzające ,,studnię miejską" od reszty miasta.
Ładna studnia zwłaszcza że znajduje się pod moim oknem :)
ja bym drogi marianie poszukal raczej zakopanych kiedys skarbow. kawalka kolorowego szkielka co mialo byc brylantem, ulubionych kapsli do gry w wyscig pokoju,starego scyzoryka przez ktorego nieporadnosc obrotowa wyciagales kolek z ziemi krwawiacymi wargami, list od dziewczyny z koloni co miala byc ta jedyna. tego wszystkiego bym poszukal. pozdrawiam cie
shaman...to ogrodzenie to polski system antyterrorystyczny (coby wody nie zatruli) he he he.
studnia bez dna;)
ostatnie miejsce na swiecie gdzie popita jest za darmo ...
kolejna jest na wrocławskiej, za blokiem naprzeciw stacji Orlen. kiedyś tam mieszkałem (nie w studni)
Prześlij komentarz